niedziela, 15 marca 2015

Antarctica - Żydowska satyra homoseksualizmu

O ile homoseksualizm jest tematem kontrowersyjnym, budzącym wiele obiekcji, sztucznie napompowanym w mediach to nie można odmówić mu historii. To, że aktualnie, coraz więcej osób okazuje się orientacji innej, niż rodzice planowali nie jest nowością. Skłonności biseksualne towarzyszą mężczyznom od starożytności. W Starożytnej Grecji przejawem tego jest kult męskości. Muskularne ciała, nagość, kult mistrza i ucznia, niezwykle mocna pozycja mężczyzn, to wszystko złożyło się na to, że kobiety zostały zepchnięte na bok i pominięte z głównej struktury społecznej, gdyż to mężczyźni ustawiali realia panujące powszechnie, jako Ci bardziej konkretni, doświadczeni i wykształceni. Nic więc dziwnego, że twórcy filmu stwierdzili, że ortodoksyjni żydzi będą idealną otoczką dla ich gejowskiej utopii.

W świecie, gdzie nie trzeba się ukrywać, a można być sobą kreują się dziwne relacje. Już na początku film nasycony jest erotyką. Widoczni są faceci wchodzący do mieszkań, nadzy, uprawiający seks, dążący do bliskości. Potem kompilacje się zmieniają. Jednakże istotnym momentem jest pierwszy raz młodziaka. Liczy na bliskość, czułość zdaje sobie sprawę jednak, że może być zabawką i jak się pojawił tak znika z życia Casanovy, gdyż nie chce cierpieć. Akcja przenosi się 2 lata później, cały przedstawiony świat oscyluje wokół facetów i ich problemów. Pokazane są skutki przygodnego seksu, a raczej fakt, że często nie pamięta się partnera, czy też po prostu coś nie wyszło i spróbuję z innym. Dosyć standardowy schemat, w tej utopii jednak ważne są postaci kobiece, które wyraźnie wspierają facetów, kibicują, ich rola do niczego się nie ogranicza. Poza matką, która wygląda jak drag queen (w rzeczywistości nią jest) i miesza w życiu swego syna, ale też i jego znajomych.
Łatwiej w tym świecie zrozumieć geja niż lesbijkę, albo udawać, że się rozumie. Matrona mimo pobłażliwości wydaje się być dosyć mściwa i nieustępliwa. Groteskowo się udziela, żyje we własnej przestrzeni. Ciężko jest jej dogodzić. Poza tym panowie są bardzo niestabilni uczuciowo, co również oddaje środowisko mężczyzn.

Przykładowo: Jestem z nim, ale podoba mi się tamten, a tamtemu się chce z innym zrobić, ale nie wypada i tak powstaje błędne koło żądz. W tym filmie dochodzi do zetknięcia różnych facetów ze sobą, ich wspólnych kopulacji, fascynacji, unoszenia się i opadania, aż w końcu się dopasują tak, jakby chcieli, w teorii. No bo jeśli młody tancerz idzie do starego, a zastaje go z facetem, którego tamten nie pamiętał (mimo wspólnego seksu) i nagle są wielce zakochani, albo przypadkowo poznani ludzie są ważniejsi od tych, których się znało jakiś czas.

Nasuwa się pytanie czy warstwa uczuciowa jest ważna? Niestety należy ją tu oddzielić od emocjonalnej, gdyż uczucia zmieniają się w zależności od tego jak wiatr powieje w idealnym świecie nie ma miejsce na nudę, ponieważ każdy może być kim chce, z kim chce i nie podlega to dyskusji. Jedynie my jesteśmy wykreować taką rzeczywistość, w której będziemy się czuć dobrze.
O tym właśnie jest tytuł - Antarctica. Najzimniejszy kontynent, sfera tabu, strefa bez emocji, półwartości, gdzie przyjemność jest ponad przyjaźnią, miłością zaufaniem. Wyznacznikiem szczerości jest szaleństwo, to dzięki niemu i wyjaskrawionym emocjom, wiadomo komu zależy, a kto jest kolejnym numerkiem do kolekcji. Chęć pary lesbijek, a w sumie jednej z nich pojechania na Antarktydę jest próbą zdobycia niemożliwego, dowodem prawdziwej więzi, siły uczucia.
Czy miłość jest szczytem, na który warto się wspinać? Czy warto poświęcić wszystko dla miłości i czym ona jest? Bohaterowie mimo błędów poszukują jej. Film nie uszczęśliwia, jest suchym obrazem próby bycia człowiekiem w świecie egoistów i łatwych pokus.

Ocena: 10/10 (Chłód, bezpośredniość, nietuzinkowe przedstawienie homoseksualistów, ogołocenie z emocji, stagnacja, sztuczność, postawienie ich w konkretnych sytuacjach i sprawdzenie, na ile są ludźmi kiedy wszystko im wolno).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz