wtorek, 10 marca 2015

Małe koszmarki, pompony i zwierzątka

Miałem problem z nazwaniem tego postu. Nie chciałem spoilerować dokładnie o czym, będzie ten klip.Wynika to z tego, iż zaskakuje i jak wcześniej recenzowany przeze mnie teledysk sygnowany pseudonimem "3LAU" wprowadza widza w zaciekawienie, zaszokowanie, a także prowokuje do myślenia.


Na początku nie dzieje się nic nadzwyczajnego. Dziewczęta szykują się na wyjście. Nie idą jednak na stadion, boisko, salę szkolną, a na korytarz. Co dziwniejsze idą z pobitym mężczyzną w stroju królika na sparing z kurczakiem, rekinem i bykiem.Dziewczyny zagrzewają do walki, robią nawet za trenera. Całość przypomina pojedynek na ringu w dziwnej aranżacji. Słodycz i zakrwawione oblicza tworzą całkiem zgrabny kontrakt. Psychodelizm scen przypomina mi połączenie: "How you love me" i "Dead Unicorn". Gdyby nie aranżacja muzyczna i pojawiająca się między scenami piosenkarka, to ten teledysk mógłby robić za zwiastun porządnego thrillera.


Chciałbym jednak wrócić do zwierzątek.  Główny bohater jest Królikiem, znaczeniowo to symbol czystości. Oznacza to wejście do niebezpiecznego środowiska, gdzie będzie musiał przejść próbę. Kolejno postacie, które napotyka to: Kurczak (symbol nieogaru, spontaniczności, kretynizmu), Rekin (na początku walczy, ale potem prosi o litość, zostaje rozsadzony przez obrożę na szyi) i Byk (nieugięty stwór, niepohamowany temperament, brnący konkretnie do celu).


Z każdym kolejnym przeciwnikiem chłopak nabierał doświadczenia i  mimo tego, że sam był nieźle poturbowany to walczył dalej i się uodporniał na cierpienie rywali, byleby przeżyć. Dziewczyny w ten sposób pozbywały go ludzkich emocji. Po pokonaniu przeciwników i udowodnieniu hardości charakteru, mimo poturbowania dostał obrożę, stał się elementem niebezpiecznej zabawy dziewczyn, zgodził się być jej uczestnikiem.


Intrygujące mogą być motywy dziewczyn, które zostały pominięte przez co można się jedynie domyślać, co je do tego skłoniło (tutaj można nieźle spekulować: od odrzuconych zalotów do zdrady, gwałtu). Widać doskonale, że je to bawi i nie zamierzają tego widowiska szybko skończyć, upodabniają się do Bogów, Rzymskich Cezarów, mających władzę nad niewolnikami. Wyraźnie cieszą się sukcesami,a przegranych traktują jak śmiecie, nie interesują się dalszym losem (głowy zwierząt leżą w kącie). Stawiają chłopaka w sytuacji bez wyjścia wypracowały go sobie. Nawet dostał buziaka od jednej z czirliderek.
Piosenkarka swoją mimiką wykazuje aprobatę, śpiewa radośnie (z nutą waleczności) o całej sytuacji. Kontrasty w połączeniu z tekstem pokazują, iż oddając się szaleństwu, własnej agresji można odnaleźć siebie. Nie jest to przekaz dla najmłodszych. Ten przekaz stanowi ostrzeżenie, że łatwo ulegamy wpływom innym, gdyż szkodzenie innym, chęć huku, bitki, przemocy jest w nas samych, a są one próbą zabliźnienia strachu przed nieznanym.
Klip nie jest jednoznaczny do oceny, gdyż mimo cierpkości, ma w sobie rześkość i wyczuwalną adrenalinę. Stąd też można uznać, iż zachowanie dziewczyn to czysta rozrywka. Uważam jednak, że psychopatyczne zachowania nie należą jednak do typowego spędzania wolnego czasu. Sztuczna walka o przetrwanie, tandetność formy (małe koszmarki w roli Bogów, zwierzątka - w środku zakrwawieni i sponiewierani mężczyźni) ukazują, iż największą krzywdę ludzie wyrządzają sobie nawzajem, nie bacząc na konsekwencje, licząc na czystą rozrywkę.

Ocena: 10/10 (Kolejny klip pokazujący silne kobiety, demoniczne, mściwe i bez skrupułów. Podoba mi się to, nie chciałbym jednak mieć z taką do czynienia, ani sobie czymś jej nagrabić).

P.S. Szaleństwo, krew i cierpienie bez przyczyny to motywy, które przewijają się na co dzień i wynikają z ludzkiego egoizmu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz